pasje MaRudy

Rok temu, przed świętami Bożego Narodzenia po raz pierwszy usiadłam i polukrowałam pierniki. Było to pierwsze zmierzenie się z lukrowaniem artystycznym. Nie oszukujmy się... było tak sobie, bez żadnego szału. W tym roku znowu było kolejne lukrowanie! Moim skromnym zdaniem wyszło super! Jest o wiele, wiele lepiej niż w zeszłym roku. A przez cały rok nic nie lukrowałam.  Jedyna różnica względem roku 2018 to jest to, że zastanowiłam się jakie chcę zrobić pierniczki. Kolejnym etapem było wymyślenie jak dany rodzaj piernika ma być polukrowany. A i jeszcze ważną rzeczą jest zastanowić się w jakiej kolejności lukrować te wszystkie pierniki. Takie małe rzeczy, a jak ułatwiają cały proces pracy. Może w przyszłym roku uda się więcej razy usiąść do lukrowania. Dzięki czemu będzie można ćwiczyć i poprawić swoje arcydzieła! Ale i tak jestem bardzo zadowolona z tego małego progresu :)

Leżały sobie pomarańcze w mieszkaniu. Nikt nie chciał ich jeść. Szkoda aby tak leżały i się psuły. I w taki sposób powstał z nich dżem pomarańczowy :) DŻEM POMARAŃCZOWY Składniki - 1 kg pomarańczy - 100 - 200 g cukry - ewentualnie sok z cytryny Przygotowanie: Pomarańcze obrać ze skórki. Podczas obierania strać się aby wykrawać te białe części, które powodują, że będzie posmak gorzkawy. Pomarańcze rozgnieść w dłoniach lub pokroić na mniejsze części i włożyć do garnka. Zasypać je ok. 50 g cukru. Skórek od pomarańczy nie wyrzucamy. Wrzucamy je go garnka i zalewamy wodą. Tak aby było ze 1-2 cm zapasu wody. Następnie zagotowujemy je. Gotuje ok 10-15 min. Robimy tow celu pozbycia się ze skórek różnych chemikalia. Następnie wyjmujemy skórki, czekamy aż ostygną. Zimna skórki z pomarańczy kroimy w kostkę. Nie musi być ona bardzo drobna.  Wstawiamy na palnik pomarańcze. Zagotowujemy. Gdy będzie się gotować po ok 10-15 min dosypujemy skórki z pomarańczy. Gotujemy dalej

Sezon na śliwki można powiedzieć, że rozpoczął się pewien czas temu. A co za tym idzie można robić już z nich przetwory. Na ten moment był pomysł na zrobienie dwóch przetworów: - czekośliwkę - powidła śliwkowe CZEKOŚLIWKA Składniki: - 2,5 kg śliwek węgierek - 1 kg cukru - 1 gorzka czekolada - 1 mała paczka kakao Przygotowanie: Śliwki wydrylować. Jeżeli są już bardzo dojrzałe, czyli miękkie i wodniste, to super! W innym przypadku zasyp śliwki cukrem tak ok. 200g, wymieszaj i poczekaj aż puszczą sok. Można je tak zostawić na kilka godzin pod przykryciem a nawet na całą noc. Dobrym garnkiem do gotowania śliwek będzie garnek żeliwny lub z grubym dnem. Gdy już mamy śliwki w garnku można zacząć je gotować. Gotować na małym ogniu, bez przykrywania. Jeżeli masz dużo soku ze śliwek to możesz je gotować bez mieszania ich. Jeżeli boisz się, że jednak Ci się przypalą śliwki to musisz je dosyć często mieszać. Gdy śliwki zaczną się gotować i odparują, po ok 2-2,5h. Teraz należy

Oj.. nawet nie pamiętam, kiedy zrobiłam dla siebie Pikatchu... Ale najwyższa pora aby pojawił się na blogu.

Ostatnio na blogu pojawiły się dwa wpisy. Oba były związane z kotami. Dlaczego i po co zrobiłam dwa różne projekty? Odpowiedź na to pytanie jest prosta. Chodzi o promowanie jednego wydarzenia, które jest robione przez moich znajomych.

Ostatnio bardzo dużo szydełkuję. Fajnie było na chwilę zmienić technikę na haft krzyżykowy.

Witajcie Czas pochwalić się kolejną pracą. Tym razem jest to kot. Mały piękny słodziak.

Witajcie Ostatnio się chwaliłam rozpoczętą pracą związana z jednorożcami. Zatem teraz wypada pokazać jak wygląda skończone zamówienie oraz przy okazji następne etapy pracy.  Chwilka czasu pomiędzy zajęciami na studiach, piękna pogoda i można było się zabrać za zszywanie maskotek. Tutaj było hurtowe przyszywanie włosów do głowy.  Poniżej znajduje się zdjęcie, na którym można zobaczyć wszystkie kordonki jakie używałam do pracy oraz ostatni etap prac, doszycie głowy do tułowia. A o to on, piękny i gotowy jednorożec. Jednorożce były robione jako nagroda crowdfunding'a dla Balfok w Łodzi ( http://balfolk.pl/ ). Każdy z nich już trafił do swojego właściciela. Mam nadzieję, pff.. sądzę, że każdemu się spodobał. I cała rodzinka jednorożców: Troszkę pracy było przy szydełkowaniu małym szydełkiem. Uzyskany efekt jest powalający. Wszystkie są piękne, ale razem wyglądają niesamowicie. Piękna rodzinka :) Eh... Są tak piękne te jednorożce,

Hej Nadszedł czas aby zaprezentować Wam kolejne moje dzieło. A jest to maleńki jednorożec. Ma on jedynie nie całe 5 cm. 

Witam Dzisiaj czas pochwalić się skończoną portmonetką :)

Witajcie Trochę mnie tu od dawna nie było. Trochę innych rzeczy było na głowie i brak czasu na cokolwiek. Trzeba się teraz wziąć za siebie i nadgonić wszystkie zaległości. Dziś chciałabym pokazać Wam nowy projekt nad którym pracuje. Jest to portmonetka :)